Kolejne rady Monty'ego :
- Dźwięki nie odgrywają głównej roli w systemie porozumiewania się koni.
- Wiele gatunków posługuje się językiem ciałą.
- Konie nie mają ego i nie są chciwe.
- Nasze ciało mówi każdym swoim gestem.
- Naszym obowiązkiem jest uświadomić sobie, w jaki sposób postrzega nas koń.
- Większość zwierząt uciekających nie posługuje się dźwiękami albo używa ich w niewielkim stopniu.
- Uszy konia to wskaźnik jego zainteresowania.
- Koń do „gestykulacji"używa w zasadzie wszystkich części ciała.
- Drapieżnik z łatwością znajdzie hałaśliwego konia.
- Natarcie i odwrót to rozmowa między drapieżnikiem a jego ofiarą.
- Jest to zjawisko powszechne wśród wszystkich żywych stworzeń.
- Dzięki niemu koń uczy się zaufania.
- Głaskanie konia po czole stanowi potwierdzeni przyjaznych intencji.
Jeszcze coś o tym jak widzi koń:
- Obraz widziany przez konia jest półtora raza większy od obrazu widzianego przez człowieka.
- Koń nie potrafi uzyskać ostrego widzenia.
- Wzrok koński jest nadzwyczajnie uwrażliwiony na ruch.
- Widzenie jednooczne u koni obejmuje 285° pola widzenia.
- Pamięć związana ze wzrokiem nie jest automatycznie przenoszona z jednej półkuli mózgu do drugiej.
- Aby skupić na czymś wzrok, koń musi poruszyć głową.
- Koń przede wszystkim kieruje się wzrokiem; węch odgrywa drugorzędną rolę.
Obiecałam elementy języka Equus (no może bardziej język Join-Up..), więc coś niecoś tutaj znajdziecie:

